Gwiezdny list to wielojęzyczna gra miejska, która odbyła się 25 września 2010 roku na warszawskim Powiślu, w przeddzień Europejskiego Dnia Języków.
Współorganizatorem tego przedsięwzięcia była Komisja Europejska w Polsce. Skompletowanie dwunastu części sondy kosmicznej i zbudowanie jej na terenie. Kosmodromu przed zakończeniem czasu gry to główny jej cel.
Każda z części sondy była w posiadaniu jednego z europejskich krajów reprezentowanych w grze. Przedstawiciele tych państw wykonywali różnego rodzaju codzienne zajęcia (m.in.: malowali, czytali książki, trenowali piłkę nożną). Aby zdobyć element sondy, trzeba było przede wszystkim porozumieć się z każdą z tych osób w jej ojczystym języku i wykonać powierzone przez nią zadanie.
W razie nieznajomości języka, w jakim komunikuje się animator, trzeba było szukać pomocy u innych postaci występujących w grze (Zagubionych cudzoziemców oraz Tłumaczy) lub skorzystać z ukrytych na terenie gry Praktycznych Rozmówek Europejskich.
Uczestnicy, podzieleni na małe grupy, biegali tego dnia po Powiślu z mapami w ręku, by w różnych miejscach podejmować kolejne językowe wyzwania.
I tak na boisku liceum przy ul. Bednarskiej można było spotkać portugalskiego trenera młodzieżowego klubu piłkarskiego, który w swoim języku wyjaśniał uczestnikom, że ich zadaniem jest strzelić piłką do bramki, losując wcześniej kartonik z opisanym w języku portugalskim warunkiem (np. strzał z prawą dłonią w tylnej kieszeni spodni, strzał z rękami skrzyżowanymi na piersi czy strzał z ręką przyłożoną do czoła).
Z kolei w jednej z księgarni trzeba było dokonać tłumaczenia tekstu baśni J.Ch. Andersena, a na parkingu zaaranżowanym na rumuński warsztat samochodowy, animator wypowiadający się wyłącznie w języku rumuńskim, wyjaśniał uczestnikom, że ich zadaniem jest umieszczenie w bagażniku pudeł oznaczonych różnymi kolorami w podanej przez niego kolejności. W ramach gry odbył się również francuski plener malarski, gdzie po wcześniejszym wybraniu jednej z dostępnych technik malarskich, trzeba było wykonać kopię jednego z wystawionych obrazów. Na trasie gry można było spotkać także naszego animatora, który grając warszawskiego cwaniaka, zwracał się do graczy z prośbą o wyjaśnienie znaczenia słów takich jak: awantaż, cwajnos, rajster, meter czy wknaić.
Każdy zespół otrzymywał punkty za realizację poszczególnych elementów gry, najwięcej za zdobycie elementu sondy, resztę za wykonywanie powierzonych zadań i wreszcie za finał - czyli wykonanie samej sondy. Zwyciężył oczywiście ten zespół, który otrzymał największą liczbę punktów. A walczyć było o co, bo nagrodą główną były semestralne kursy językowe oferowane przez instytuty kultury w Warszawie.